Istoty duchowe
Witam wszystkich ponownie po dość długiej przerwie. Oto przed Wami trzecia część Magii Ceremonialnej w wykonaniu Fratra L. V. X.. Tym razem opowiem co nieco na temat duchowych istot, z którymi pracuje mag ceremonialny. Długo wahałem się podjęcia pisania tego artykułu, gdyż jest to bardzo trudny temat, który zawsze pozostawia wiele niedopowiedzeń. Zdecydowałem się jednak z pomocą kabalistycznej koncepcji wprowadzić naszych czytelników, aby wszelkie niedopowiedzenia można było następnie omówić w dyskusji. Zapraszam!
Z czym pracujemy?
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie będę pisał o takich drobnostkach jak larwy astralne, myślokształty, zmory, poltergeisty, czy inni tego typu mieszkańcy naszego Wszechświata. W ujęciu ceremonialnym, są to niskie istoty, które posiadają bardzo ograniczone pokłady inteligencji. Mag ceremonialny nie będzie zainteresowany takimi rzeczami, gdy może komunikować się z wyższą inteligencją. Poza tym, temat ten został już wyczerpany przez wiele ogólnodostępnych publikacji (np. “Wtajemniczenie do Hermetyzmu”), więc nie widzę sensu w rozpisywaniu się nań. Zamiast tego, skupimy się na istotach inteligentnych, z którymi kontakt może magowi dać wiele korzyści.
Jednym z najczęstszych pytań jakie padają w tym temacie, to: „Czym są istoty duchowe?” Odpowiedź na to pytanie jest zawsze zależna od osoby jej udzielającej. Istoty duchowe są tak skomplikowane, że spokojnie można porównać je do człowieka. Czym jest człowiek? Na to pytanie jest wiele różnych odpowiedzi. Jeden zobaczy w człowieku kupę mięsa, inny nieśmiertelnego Ducha, a jeszcze inny szczebel drabiny do swojego rozwoju. Tak też w omawianiu istot duchowych bardzo istotne są własne subiektywne odczucia. Nie uważam jednak, jakoby istoty duchowe były doświadczalne wyłącznie subiektywnie. Niejednokrotnie praktyka potwierdziła, że istnieją one obiektywnie i nie mam wobec tego żadnych wątpliwości.
Z czym więc pracujemy? Używam w tym artykule pojęcia „istoty duchowe”, ponieważ mam na myśli istoty inteligentne, a inteligencja przejawia się właśnie przez Ducha. Samo słowo „duch” jest bardzo mylące, gdyż współcześnie wykorzystuje się je w spirytyzmie, jako określenie dla wszelkich niewidzialnych istot (często bardzo ograniczonych intelektualnie, jak np. poltergeist). Dlatego uprzedzam, że ilekroć napiszę „duch” mam na myśli istotę o niskim poziomie inteligencji, kierującą się głównie instynktem, a pisząc „istota duchowa”, mam na myśli istotę inteligentną.
Klasyfikacja
Jak wszystko w magii, istoty duchowe można podzielić na kilka charakterystycznych grup. Różnią się one pod wieloma względami, więc najlepiej po prostu skupić się na każdej z nich z osobna.
Demony
Niegdyś Wszystko było Jednym, jednak aby nasz świat mógł powstać, z Jednego wyłonił się podział na dwa: pozytywne i negatywne. Dzięki temu mamy dziś energię wysoką i niską. Dzięki negatywnemu biegunowi mógł powstać świat fizyczny, materia. Skutkiem tego działania, są istoty zwane demonami. Gdy negatywna energia zostanie obdarzona inteligencją, powstaje z niej demon. Przypominam, że mówimy tu o istotach inteligentnych. Istotę będącą zlepkiem negatywnej energii, ale nie posiadającą rozwiniętej inteligencji, wolę nazywać po prostu złym duchem.
Dlaczego używam pojęcie „zły” w odniesieniu do duchów, a demony nazywam „negatywnymi”? Otóż ważna jest tutaj inteligencja. Duchy w moim pojęciu są nieinteligentne, więc kierują się instynktem wynikającym z ich energetycznej struktury. Mówiąc prościej, duch z energii negatywnej postępuje w zły sposób, ponieważ tak został „zaprogramowany”. W przypadku demonów nie zawsze tak jest, ponieważ mają one inteligencję, dzięki której mogą dokonywać wyborów. Negatywna energia powoduje, że mają one zaprogramowane złe nawyki, ale ich zachowanie nie zależy tylko od tego instynktu.
Demon może być zatem zarówno dobry, jak i zły, choć większe tendencje ma do tego drugiego. Należy też pamiętać, że podział na dobro i zło istnieje tylko w subiektywnej sferze indywidualności – i istnieje tam razem, nierozłącznie. Świetnie widać to na stworzonej przeze mnie ilustracji Wszechświata, którą zamieściłem na początku. Według niej, można być bliżej lub dalej jednego z biegunów, ale tak jak napisałem w poprzednim artykule, sfera jest kręgiem, więc ostatecznie te dwa bieguny są jednym. Nie ma więc czystego zła i czystego dobra, zawsze są one pomieszane w czynie.
Anioły
Gdy Wszystko było Jednym, jedynymi mieszkańcami Wszechświata byli aniołowie. Anioł był czystą istotą, która istniała ponad dualistycznym postrzeganiem. Gdy powstały kolejne sfery i podziały, powstały też kolejne rodzaje istot. Aby zachować porządek, anioły musiały zejść do tych sfer, tym samym ograniczając się dualistycznością. Owe zejście nazwano w Biblii buntem, którego skutkiem są słynne upadłe anioły. W ten sposób powstał rodzaj.
W tym momencie chciałbym zwrócić uwagę na to, że demon nie jest upadłym aniołem. Co więcej, przeciwieństwem anioła nie jest demon, lecz upadły. Jaka jest różnica między upadłym i demonem? Upadły to wciąż anioł, po prostu negatywny. Istniał on „od zawsze”. Demony z kolei są istotami powstałymi już w dualistycznych sferach. Są one tym samym niekompletne i niedoskonałe. Mogą się jednak rozwijać.
Anioł rozwijać się nie może, gdyż jest on już doskonały. Oczywiście mówimy tu o wiedzy, a nie doświadczeniu. Wszak każdy człowiek rozwija się poprzez doświadczanie, a czymże jest człowiek, jeśli nie aniołem w ziemskiej skorupie? Niedualna natura anioła poprzez rodzaj stała się dualna i niedualna jednocześnie. Anioł istnieje na dualnej płaszczyźnie i jednocześnie istnieje na niedualnej płaszczyźnie. Można powiedzieć, że anioł tworzy sobie tymczasowe ciało energetyczne, które pozwala mu zejść na niższe, dualistyczne plany. Jednak anioł może opuścić swą dualną powłokę i być niedualnym w tym samym czasie.
Może to wydawać się dosyć skomplikowane dla dualnego umysłu człowieka. Ale wraz z rozwojem doświadczenia, człowiek w końcu będzie w stanie to zrozumieć.
Bóstwa
Wiemy nie od dziś, że istnieją na tym świecie bóstwa (jako godformy). Czymże one są? Tak jak demon, bóstwo jest wyewoluowanym duchem. Posiada on już wysoki stopień rozwoju, dzięki czemu ma wykształconą inteligencję. Bóstwa są przeciwieństwem demonów, są pozytywne. Najczęściej są one pozytywnie nastawione do ludzi i chętnie im pomagają, bo ich wiara je wspomaga. Oczywiście to tylko tendencje spowodowane pozytywnym instynktem. Tak jak demony, bóstwa mają wybór i mogą być złe, jeśli tego zechcą.
Bóstwa i demony są tym samym, lecz różnią się wysokością energii. Demon posiada bardzo niską energię, którą klasyfikuję poprzez Drzewo Śmierci. Bóstwo natomiast dysponuje pozytywną energię, którą klasyfikuję na Drzewie Życia (to oczywiście tylko moja metoda na potrzeby tego artykułu). Na ilustracji Wszechświata, oba te drzewa znajdują się w opozycji. Znaczy to, że rozwój energii pozytywnej idzie w górę, a negatywnej w dół. Rozwój zawsze przebiega od środka, do krawędzi kręgu. Cofnięcie się w rozwoju jest niemożliwe. Niezależnie od kierunku, im dalej od środka, tym wyżej w rozwoju, aż w końcu wyjdzie się poza krąg i zdejmie z siebie jego ograniczenia.
Bóstwa i demony mogą powstać na dwa sposoby. Albo z myślokształtu rozwija się i rozbudowuje świadomość, albo rodzi się już świadomy z astralnej matrycy, którą jakiś człowiek porzucił po śmierci. W tym pierwszym wypadku, bóstwo może być tworem maga. W tym drugim również może uczestniczyć mag, ale zwykle dzieje się to samoistnie. Nierzadko po takim akcie bóstwo przejmuje wspomnienia z życia człowieka. Dzieje się tak dlatego, że bodźcem, który powołuje wykształcenie się inteligencji w matrycy, jest zachowana w niej pamięć życia. Często wspomagają to emocje z ostatniego momentu życia. W zależności od ich bieguna, z matrycy może powstać albo bóstwo, albo demon.
Demony i bóstwa są zrodzone w dualistycznym świecie, więc mogą one oczywiście zmienić swój biegun. Bóstwo może stać się demonem i odwrotnie. Prawdę mówiąc, to bardzo umowny podział i nie ma on wielkiego znaczenia. Są jednak ludzie i istoty, których drażni energia jednego z biegunów i wtedy powstają konflikty. Choć światło i cień współgrają ze sobą, to jednak się gryzą.
Hierarchia
Ważnym elementem w omawianiu istot duchowych jest hierarchia. Według mnie najlepszym zobrazowaniem jej jest Kabała i jej drzewa. Istoty negatywne określamy wtedy poprzez klifoty Drzewa Śmierci, a istoty pozytywne poprzez sefiry Drzewa Życia. Na ilustracji Wszechświata pokazują to dwa drzewa: białe i czarne. Jak już mówiłem wcześniej, rozwój idzie w kierunku zewnętrznym od środka, więc na Drzewie Śmierci hierarchia idzie w dół, a na Drzewie Życia w górę.
Hierarchii podlegają wszystkie istoty, nawet anioły. Jednak w ich przypadku jest to tylko związane z ich instynktem, który jest tymczasowy. Jak już mówiłem, są one dualne gdy tego potrzebują, ale nie muszą takie być. Zależy to od sfery ich specjalizacji i obowiązków. Demony i bóstwa zaś w hierarchii są “poukładane” zgodnie z ich poziomem rozwoju. Pamiętać należy jednak, że Kabała to tylko system, który pozwala klasyfikować pewne zjawiska. Nie jest to rzeczywistość, a tylko jej uproszczony schemat. Szczególnie tyczy się to tutaj Drzewa Śmierci, które pełni w gruncie rzeczy nieco inną funkcję.
Każda sefira i klifota ma swój określony zbiór cech, przy czym istotne jest, że sefiry i klifoty na tym samym poziomie są po prostu swoimi przeciwnościami. Do sfer kabalistycznych drzew często przypisuje się planety. Np. 5 sefira – Gebura jest przypisana do Marsa. Związana jest ona z jego aspektem mocy, siły. Z kolei 5 klifa – Golochab jest marsowym aspektem destrukcji. I podobnie jest w wypadku pozostałych sfer. Nie trudno się będzie zatem domyśleć, że istoty tych sfer będą przejawiać ich cechy. Będą też świetnie obeznane z tymi elementami sfer, które przejawiają.
Nie będę rozpisywał się na temat poszczególnych sfer, gdyż jest to zbyt wiele treści na ten artykuł. Informacje na temat sfer można znaleźć w każdej dobrej książce na temat Kabały. Pozytywne istoty sfer dobrze opisuje również Franz Bardon w „Praktyce Magicznej Ewokacji”.
Innym sposobem patrzenia na hierarchie jest numeracja sfer. Przykładowo, sefira Bina jest ponad sefirą Chesed, więc istoty z Biny są “mocniejsze” od tych z Chesed. Inaczej jest jednak, gdy dwie sfery stoją obok siebie. Np. Necach i Hod to dwie sefiry na tym samym poziomie, ale na oddzielnych filarach. Istoty tych sfer będą równe w zdolnościach, ale odmienne w atrybutach.
Tyczy się to oczywiście „standardowych” istot. W każdej sefirze/klifie można wyodrębnić osobne Drzewo Życia/Śmierci. Więc np. taka istota z Keter w Hod będzie mocniejsza niż istota z Malkut w Necach. Aczkolwiek spotkanie istoty z głównego drzewa wewnątrz sefiry i tak już jest rzadkością. Zwykle spotyka się istoty z drzewa z drzewa z drzewa z głównego drzewa. Taka piąta woda po kisielu, jak to się powszechnie mówi.
W hierarchii często nadaje się nazwy poszczególnym sferom. Np. w Lemegetonie istotom solarnym przypisuje się tytuł króla, a w żydowskiej hierarchii aniołów do sefiry Jesod przypisuje się tytuł cheruba. Ja osobiście nie przepadam za takimi nazwami, gdyż różnie są one postrzegane i wywołują niepotrzebny chaos. Moim zdaniem, prościej używać schematu samych sefir i klif, gdyż jest dużo bardziej uniwersalny. Z czasem i tak odejdzie się od schematów.
Hierarchię można wykorzystać w bezpośredniej pracy z istotami. Poprzez zdobycie autorytetu (tj. szacunku) u istot z wyższych szczebli, można prosić ich niższych „podopiecznych” o pomoc w wybranym przez siebie celu. Podobny proces został opisany np. w Świętej Magii Abramelina, gdzie najpierw (poprzez Wiedzę i Konwersację Świętego Anioła Stróża) zdobywa się autorytet Boskości, potem Królów, a potem ich sług. W ten sposób mag może korzystać z usług różnych istot stojących na różnych stopniach hierarchii.
Praktyka
Jest kilka podstawowych metod do kontaktu z duchowymi istotami. Można je podzielić oczywiście na mniej lub bardziej zaawansowane, pośrednie lub bezpośrednie, powolniejsze lub szybsze itd. Można, ale nie widzę takiej potrzeby. Każdy wybierze metodę, która spełnia jego aktualne potrzeby fizyczne, psychiczne i duchowe. Wymienię kilka z tych najpowszechniejszych i krótko opiszę. Kolejność przypadkowa.
Modlitwa
To jedna z najprostszych metod. Polega na utworzeniu i wyrecytowaniu inwokacji wybranej istoty oraz poproszenie w niej o ukazanie się w sposób przystępny dla modlącego się. W zależności od zdolności praktyka, kontakt może zostać nawiązany na różne sposoby. Jeśli przywołujący nie ma żadnych zdolności pozafizycznego postrzegania, istota może ukazać się w szczegółach życia codziennego. Wliczać się w to będą wszelkie znaki, które świadczą o odpowiedzi. Np. można widzieć powtarzające się liczby, słowa lub zdania, usłyszeć odpowiedź w radiu lub telewizji, a nawet we śnie. Istotne jest, aby zaznaczyć w modlitwie, żeby odpowiedź ukazała się w przystępny i nieszkodliwy sposób. Można nawet zaznaczyć w modlitwie konkretny sposób komunikacji. Przykładem tego jest np.
Tabliczka Ouija
To bardzo proste w użyciu, słynne w spirytyzmie narzędzie. Kilku uczestników seansu zasiada przy stole, na którym znajduje się niewielka tabliczka z wypisanymi literami, podstawowymi zwrotami („tak”, „nie”, „żegnam” itp.) i liczbami. Jako wskaźnik do poruszania przez ducha służy specjalny trójkąt, bądź zwykły kieliszek. Uczestnicy trzymają palce na wskaźniku przekazując do niego energię poprzez wizualizację, po czym zadają pytania. Duch przesuwa kieliszek na znaki i zwroty tworząc wypowiedź. Jest to idealna metoda dla osób, którym ciężko przyjąć do świadomości fakt o istnieniu istot niewidzialnych. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że piszę tu o duchach, nie o istotach duchowych. Może tak się zdarzyć, że modlitwa nie przyciągnie tego, kogo powinna, a zamiast tego przyjdą jakieś niskie duchy. Z tego powodu istotne jest stosowanie różnych technik ochronnych i odpędzających, coby uniknąć zbędnych problemów. Oczywiście będzie to już nieco bardziej rozbudowana, ceremonialna metoda, tak jak
Ewokacja
Obecnie najbardziej popularny, aczkolwiek rzadko rzeczywiście praktykowany, sposób kontaktu z duchowymi istotami. Opiera się głównie na specjalnych ceremonialnych narzędziach, których opis jednak pominę, bo znów mógłbym napisać osobny artykuł. Podstawowe informacje na temat przeprowadzania takiej operacji są ogólnodostępne. Skupię się natomiast na tym, że technika ta jest dużo bardziej wymagająca niż dwie poprzednie, albowiem wymaga od praktyka co najmniej minimalnych zdolności posługiwania się pozafizycznymi zmysłami. Świetnie nadaje się jako wprowadzenie do dalszej pracy z istotami – prawdziwej magii ceremonialnej.
Projekcja astralna
Jest to najlepsza technika do kontaktu z istotami, aczkolwiek jest bardzo wymagająca. Niektórzy do projekcji astralnej dochodzą latami, a nawet całe życie! Wymaga to ciągłego treningu zmysłów, medytacji, akceptacji i harmonii, co bardzo zniechęca ludzi do praktyki. Jest to jednak jedyny sposób, by w pełni wykorzystywać możliwości płynące z pracy z istotami. Wtedy też odkrywa się przed magiem prawdziwa moc magicznych narzędzi. Pisałem już o tym w poprzednim artykule, więc nie będę się powtarzał. Tak jak to się robi w ewokacji, mag przywołuje istotę poprzez specjalne zaklęcie, słowo, znak lub formułę, a następnie opuszcza swoje ciało i kontynuuje pracę na planie astralnym. W ten sposób można również poznawać nowe istoty, poprzez podróże po bezkresnych zakątkach Wszechświata.
Korzyści z pracy
Tak, oto punkt, na który pewnie większość z Was czekało. Celowo zostawiłem go na koniec, gdyż może być dla niektórych bardzo rozczarowujący. Magia ceremonialna to nie jest loteria, to nie jest zabawa. Omawiane istoty duchowe są bardziej żywe, niż może się to niektórym wydawać. Nawet jeśli są one tylko elementami naszej psychiki (choć osobiście nie uznaję tej teorii), to wciąż mogą być niebezpieczne. Jak we wszystkim, zysk wymaga ryzyka. Jeśli komuś brak odwagi, lepiej niech się za to w ogóle nie zabiera, jeśli miałby potem zawracać dupę osobom, które przed tym ostrzegały. Mierzcie siły na zamiary! Jeśli artykuł ten jest dla Ciebie niezrozumiały, również lepiej odpuścić i pozostawić to na ewentualną przyszłość. Jeżeli jednak masz wystarczająco pewności siebie, zachęcam do praktyki.
Po kilku słowach ostrzeżenia, przejdźmy do głównego wątku. Jak napisałem wyżej, istoty duchowe tak naprawdę niewiele różnią się od ludzi. Mają różne sposoby myślenia, różne osobowości, różne poziomy inteligencji, niejednokrotnie dużo większe niż ludzie. Dlatego wymaga się, aby traktować je z pokorą i należytym szacunkiem, inaczej współpraca może nie okazać się pomyślna. Pomyśl o istocie jak o sąsiedzie. Wypada go od czasu do czasu ugościć, ciepło przywitać, poczęstować czymś dobrym, mile pogawędzić, a wtedy zawsze pomoże Ci zakopać zwłoki czy pomalować przedpokój. Kto wie, może nawet pożyczy Ci samochód, gdy będziesz potrzebować? Weźmie pod opiekę psa, gdy będziesz wyjeżdżać? Pomoże znaleźć pracę? Jest naprawdę wiele możliwości. Jeśli Twoje podejście będzie dobre, zawsze znajdziesz wsparcie. Nawet gdy nie będziesz się o nie ubiegał.
Jednakże, jak różni są ludzie, różne są istoty duchowe. Nie każdy sąsiad jest godny zaufania. Bywają zepsuci zazdrośnicy, chcący Cię zniszczyć. Musisz uważać, kogo do siebie zapraszasz. Pozostaje tylko powiedzieć: Wybierajmy dobrze!
Autor: Frater L.V.X.
Pierwszy raz opublikowano: 09.09.2013
Edycja: 17.02.2016