Wielkie Białe Bractwo
Po całkiem sporej przerwie od tej serii, doszedłem do wniosku, że w dalszym ciągu nie rozwinąłem jeszcze jednej kwestii poruszonej w części wstępnej, a mianowicie Wielkiego Dzieła (z łac. Magnum Opus). Pojęcie to pochodzi od alchemicznej transformacji prowadzącej do kamienia filozoficznego. Dziś lepiej znamy je jako “drogę do oświecenia”. W pierwszym artykule napisałem, że przebudzenie to jednak nie koniec drogi. Najpierw należałoby wyjaśnić, że z perspektywy człowieka oświeconego nie istnieje coś takiego jak początek i koniec, gdyż godzi on wszelkie dualizmy. Taka istota jest Alfą i Omegą w pełni tego słowa znaczeniu. Wszystko dzieje się dla niej jednocześnie – Wielkie Dzieło jest zarówno skończone, jak i nie. Ma ona zatem dwa wyjścia: uczestniczyć w iluzji trwającej inkarnacji jako indywiduum (ze świadomością Wszystkiego), lub rozpuścić swoją jaźń w Absolucie. Druga opcja jest oczywista, więc w tym artykule skupię się na tej pierwszej.
Read More